Reklama:
Reklama:
Reklama:

Popularne na forum

Dzień dobry . W piatek miałam komisję lekarską ZUS. Po rozmowie z orzecznikiem któremu opowiedziałam o tym że mam lęki zostałam skierowana na badanie psychiatryczne do lekarza konsultanta zakładu na poniedziałek . Powiedzieli mi tam że orzeczenie przyjdzie poczta za potwierdzeniem odbioru.Czy jest szansa że dostanę grupę i rentę ? Z góry dziękuję za odpowiedzi
1 komentarz
ostatni 2 miesiące temu  
W artykule na temat kawy wkradł się błąd lub przejęzyczenie - jest: "kawa to zmielone ziarno kakaowca...", powinno być: "kawa to zmielone ziarno kawowca..."
1 komentarz
ostatni miesiąc temu  
Coraz mniej ciekawych wątków, prawie w ogóle nowych artykułów.
26915 komentarz
ostatni 9 miesięcy temu  
Leki nie przestają działać jeśli wcześniej działały, a teraz nie to pewnie odstawiono leki
3 komentarz
ostatni 6 miesięcy temu  
Według tych lekarzy, człowiek pochodzi od małpy i jest zwierzęciem bez duszy. Jak powiedziałem, że jestem człowiekiem z duszą, to nie chcieli mnie wypuścić ze szpitala, a jak powiedziałem, że jestem małpą bez duszy, to szykowali wypis za tydzień.
1 komentarz
ostatni 13 dni temu  
Często na początku stosowania leku jest pogorszenie. Po dwóch tygodniach powinno minąć. Ważne żeby mieć kontakt z psychiatrą
3 komentarz
ostatni 6 miesięcy temu  
Cześć.Mam 32lata.Warszszawa.Mam uzależnienie krzyżowe - alkohol i marihuana ok 12lat.Od 4 tygodni jestem na terapi grupowej i indywidualnej.Trzezwy.Razem z dziewczyną(związek trwał 3 lata)paliliśmy dzień w dzień,bez kitu duzo,mniej wiecej 5tke co 3 dni,ona nie piła.Miesiac temu obydwooje straciliśmy prace(zupelnie inne branze firmy)Juz podkoniec 2021 zaczely sie spiny ze mam sie zaszyc itp. XXXX typu picie w kiblu,zaspanie,wszystko bylo.Nie robilem patologi picia codziennie i na umur.Pilem tylkp piwo,w tym momencie to bez znaczenia.Chodzi o brak zaufania.Nie docierało do mnie nic.Wdzystkie winy i bledy tego "zwiazku"spadly na mnie.Dla niej nie ma znaczenia ze kazdy dzień krecil sie wokol palenia lub jego ogarnecia.Zostawiła mnie tydzień temu.Zarzut:3 lata stoimy w miejscu.Zycie od 1 do 1.Mówi że kocha,że mam się ogarnąć, ALE podjęła radykalną decyzję.Zerwala umowę najmu mieszkania,spakowała się i wyjechała do innego miasta 200km stąd.*** za nią tęsknię.Z początki sam nie wierzyłem że faktycznie coś zrozumiałem a bardziej myslalem ze instynktownie robię to pod nią żeby coś pokazać,ze sie niby zmienilem.Znam to z doświadczenia ,jednak tym razem po miesiącu(nie miałem takiej przerwy ponad 12lat) mam tą samą odrazę do uzywek jak 1 dnia.Nie wyobrażam dobie wrocic do sterego trybu zycia...to ostatni dzwonek.pozdrawiam.Jakies rady?Doświadczenia?pozdrawiam..
2 komentarz
ostatni 9 miesięcy temu  
Ja do nich gadałem logiczną prawdą do lekarzy, a oni powiedzieli, że może to jest prawda, ale jak ciebie wyleczymy, to będziesz gadał inaczej, że inne będzie wtedy logiczne i się przyznasz do winy, a jak się nie chciałem przyznać do winy, to oni powiedzieli, że jestem maszyną deterministyczną i pan jest ciężko chory umysłowo, bo pan jest winny, a nie niewinny.
1 komentarz
ostatni 13 dni temu  
Reklama:
Reklama: